Strony

21 kwi 2015

Motywująca żona

Motywująca żona

 

Pracując w miejscu, gdzie przychodzili tzw. przedsiębiorcy, patrząc, słuchając i rozglądając się wokół, obserwowałam aktywność mężczyzn w zdobywaniu dóbr materialnych i rozwijaniu się w sensie zawodowym. Zaczęłam sobie myśleć, że muszą  mieć szczęśliwe związki / małżeństwa i być z kochającymi kobietami / żonami, które ich do działań motywują...

To przekonanie okazało się jednak błędne.

Facetów motywują dwa rodzaje kobiet : 

- kobieta kochana  ( a niekoniecznie ta która kocha) 
- kobieta od której facet ucieka z domu ( niekoniecznie tzw. zołza )

O ile w pierwszym przypadku dość zrozumiałe, że gdy kochają ( a niekoniecznie są kochani )
mają w sobie niejako naturalną motywację do działania, by "nieba przychylić" tej drugiej ukochanej osobie, może by ją przy sobie zatrzymać.

Drugi przypadek dotyczy tych mężczyzn, którzy tylko myśleli, że kochali, bądź nie kochali w ogóle. W momencie, gdy ostygną emocje związane z "polowaniem", pożądaniem, "motylami w brzuchu", zaczyna się codzienna proza wspólnego życia, okraszonego przyziemnymi obowiązkami.
Pojawiają się wzajemne oczekiwania, "docieranie się", trudności, może dzieci, kończy się "lajt", zaczyna odpowiedzialność za drugą osobę, za relację. Pojawia się często wtedy chęć ucieczki z domu, w którym bytuje "zdobyta" już kobieta/żona, która czegoś wymaga. Kompletnie nie ważne jest w tym przypadku, czy to tzw. zołza czy kobieta kochająca....

Gdzie mężczyzna może uciec? Najczęściej ucieka w hobby lub pracę. Chce mieć "święty spokój". Uciekając w pracę osiąga go nie tylko przez nieobecność w domu ( "pracuję" jest dobrym usprawiedliwieniem dla czegoś chcącej i czegoś wymagającej żony ) ale również przez dostarczanie jej dóbr materialnych na zakupy i rozrywki, którym ona oddaje się w przerwach opieki nad dziećmi.

Wiele takich układów funkcjonuje poprawnie o ile kobiecie bardziej zależy na zasobach i spokojnym materialnym bycie niż na SZCZEREJ bliskości psychicznej, emocjonalnej.
Ludzie żyją obok siebie, ona mu zapewnia status męża, seks i dzieci, on jej status żony, dzieci, pewnie seks i  lepszy byt materialny.

Dwie różne przyczyny motywacji mężczyzny do działania, w relacji z kobietą i w żadnej nie ma znaczenia czy kobieta  kocha...( co zrozumiałam jakiś czas temu)  Trochę smutnawe...