Strony

5 wrz 2015

IZRAEL cz.2 : " Mury Jerozolimy - mury obronne Starego Miasta " - wehikuł czasu

IZRAEL cz.2 : " Mury Jerozolimy - mury obronne Starego Miasta " - wehikuł czasu 

 

Zwiedzanie zaczynaliśmy od Jerozolimy ( hebr. Jeruszalajim, arab. Al-Kuds lub Uruszalim ), która liczy ok. 800 tys. mieszkańców. To jedno z najstarszych miast (od drugiego tysiąclecia p.n.e istniało tu osiedle ludzkie w dolinie Cedronu, z tego okresu pochodzą również wzmianki o Jerozolimie zanotowane w starożytnym Egipicie ) pobudza wyobraźnię swoją symboliką.

W tym poście jednak moja refleksja dotyczyć będzie murów, zarówno tych starożytnych jak i współczesnych...
Wyodrębniały one z otwartego krajobrazu przestrzeń wspólną dla grupy ludzi  już w epoce neolitu ( np. Jerycho )  ale wyodrębniały też z przestrzeni codziennej - przestrzeń sacrum, czasem dostępną tylko dla wybranych. Ich zadaniem była ochrona przed niebezpieczeństwem z zewnątrz ( z czasem zaczęły pełnić również rolę reprezentacyjną ) , w przypadku świątyń oddzielenie od świata profanum.
Mury wydzielając przestrzeń z jednej strony łączą daną wspólnotę ludzi, z drugiej dzielą od innych ludzi, nie tylko od wrogów... Przypomnijmy choćby mur berliński..
W Izraelu też to jest widoczne. Istnieją w nim nie tylko starożytne mury ale także współczesne, które oddzielają od wrogów, ale paradoksalnie otacza się nimi ( albo otacza nimi innych ) okupant na tych ziemiach, co za tym idzie oddzielone są od siebie nawet rodziny....


Mury obronne Starego Miasta

 

Już przejeżdżając przez miasto autobusem zachwyciła mnie biel kamiennych murów obronnych. Podobne mury pamiętałam ze stolicy Syrii lecz tamte wydawały się bardziej żółtawe. Te w Jerozolimie stanowią też większą "ciągłość" i pewnie zostały odrestaurowane. Można je też podziwiać z jakiejś odległości , podczas gdy w Damaszku ze względu na ciaśniejszą zabudowę wokół murów z daleka nie było ich tak dobrze widać i nie można było podziwiać w całej okazałości.

Mury miejskie w Jerozolimie zostały rozebrane  w 1218 r. po wyprawach krzyżowych, ponieważ muzułmanie obawiali się zajęcia ważnej fortecy przez krzyżowców i chcieli w ten sposób zmniejszyć jej znaczenie. Mimo tego krzyżowcy, już nie dzięki walkom ale układom dyplomatycznym i tak zajęli miasto w 1229 r.
Fortyfikacje Jerozolimy odbudowano dopiero na rozkaz sułtana Sulejmana Wspaniałego, najpotężniejszego władcy imperium osmańskiego i przetrwały one do dzisiaj. Związana jest z tym legenda, w/g której sułtanowi przyśnił się koszmar: chciał go pożreć lew. Zinterpretowano go jako lwa Judy, symbol Jerozolimy, którą kilkanaście lat wcześniej zdobył ojciec Sulejmana - Selim I. Miasto było wtedy pozbawione murów. Gdy na polecenie Sulejmana rozpoczęto budowę murów obronnych koszmarne sny przestały nękać władcę.

W murze długości 5 km było początkowo siedem bram, obecnie jest ich osiem. Wzmacniały go liczne baszty. Jest miejscami wysoki na 15 metrów przy trzymetrowej grubości. Jeśli ktoś będzie miał sporo czasu, warto wybrać się na spacer po murach ( odcinek północny od Bramy Jafy do Bramy Lwów, lub południowy z wejściem od zewnętrznej strony muru, zaraz za cytadelą i kończący się przy Bramie Gnojnej. Północny mur zamknięty w piątki ).

Bramy, które zapamiętałam to : 

- Brama Jaffy                ( hebr. Sza'arJafo, arab. Bab al-Chalil )
                                      -  powstała na początku drogi z Jerozolimy do środziemnomorskiego portu
                                         w  Jaffie. Był to główny szlak pielgrzymów. Arabska nazwa znaczy "Brama
                                         Przyjaciela", ponieważ tędy można było udać się takżę w stronę Hebronu,
                                         gdzie znajduje się grób patriarchy Abrahama, nazywanego w tradycji
                                         muzułmańskiej przyjacielem Boga.
                                         Według wierzeń żydowskich w murze bramy ukryta jest mezuza z   
                                         fragmentem Tory napisanym przez Jahwe.
                                         Wyłom, przez który obecnie przejeżdżają samochody, powstał dla cesarza
                                         Niemiec, Wilhelma II, który odwiedził Jerozolimę w 1898r.
- Brama Damasceńska  ( hebr. Sza'ar Szechem tj. Brama Sychem, arab. Bab al-Amud, czyli Brama   
                                          Kolumny )
                                        - najwspanialsza z bram, potężną budowlę wieńczą ozdobne blanki. By ją
                                          podziwiać w całej okazałości najlepiej jest wyjść przed mur.

- Brama Gnojna            ( hebr. Sza'ar ha-Aszpot, arab. Bab al-Maghariba tj. Brama Maurów)
                                        - znajduje się w południowej części muru. Nazwa pochodzi z czasów
                                          kiedy władze bizantyjskie chcąc zemscic  się na Żydach, za poparcie
                                          udzielone Persom w 614 r., nakazały wyrzucać tu nieczystości.
                                          Arabska nazwa natomiast odwołuje się do istniejącej do 1967r , tuż za
                                          bramą dzielnicy emigrantów z Maghrebu ( Maroko, Algieria Tunezja )
                                          Obok tej bramy można wejść na teren wykopalisk archeologicznych
                                          ( Ophel Jerusalem Archological Park ), znajdują się tu pozostałości
                                          budynków ze starożytności, ruiny pałacu kalifa Umara oraz budowli
                                          z czasów wypraw krzyżowych.
                                    
- Złota Brama                ( hebr. Sza'ar ha_Rachamim, arab. bab ar Rahma )
                                        - zgodnie wierzeniami religijnych Żydów ma wejść przez nią Mesjasz,
                                          który zapoczątkuje Królestwo Boże na ziemi, dlatego muzułmanie na
                                          wszelki wypadek ją zamurowali :D Przy niej jest cmentarz muzułmański,
                                          więc nawet po śmierci bronią tego przejścia ;)

- Brama Lwów              ( Brama św. Szczepana, hebr. Sza'ar ha-Arajot, arab. Bab Sitti Marjam )
                                        - na jej zewnętrznej stronie znajdziemy płaskorzeźby lwów. Ponoć
                                          umieszczono je tam na pamiątkę koszmaru męczącego sułtana Sulejmana
                                          Wspaniałego ( o którym pisałam wyżej )
                                          Najprawdopodobniej jednak upamiętniają zwycięską wojnę mameluckiego
                                          sułtana Bajbarsa z krzyżowcami w połowie XIII w., ponieważ symbolem
                                          tego władcy był właśnie lew.

- Brama Syjońska        - znajduje się w dzielnicy ormiańskiej, przy południowej części muru Starego
                                         Miasta
                                           Sklepione, "załamane"  przejście pod basztą Bramy Syjońskiej to 
                                           oryginalne rozwiązanie z okresu budowy murów. Miało uniemożliwiać
                                           atakującym miasto korzystanie z taranu i frontalny atak.
  

By zwiedzić mury , wchodzi się schodami tuż za przejściem przez Bramę Jaffy, trzeba sprawdzić godziny otwarcia, północny mur zamknięty w piątki, należy kupić bilety.








> Tutaj cz.2 : "Mur apartheidu czy mur bezpieczeństwa? "