Tort urodzinowy bez proszku do pieczenia, z tradycyjnym kremem
Raz w roku piekę torta i dwa lata temu znalazłam gdzieś w internecie ( źródła nie podam, bo nie pamiętam) przepis na biszkopt bez proszku do pieczenia, przepis wypróbowałam i teraz się go trzymam.
Lubię tort dobrze nasączony z kremem tradycyjnym, takim jak dawno dawno temu robiła moja i pewnie nie tylko moja, babcia, czyli "ciężkim" i kalorycznym :)
Biszkopt bez proszku do pieczenia
Składniki:
- 5 jajek
- 3/4 szklanki drobnego cukru do wypieków ( ja daję dużo mniej bo 1/4 szklanki)
- 3/4 szklanki mąki pszennej tortowej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.
Mąkę pszenną przesiać przez sitko i połączyć razem z ziemniaczaną, wymieszać.
Białka jaj oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę, uważając by ich nie "przebić" ( gdy za długo ubijamy białko może nam się jakby zwarzyć, zrobi się piana wodnista a ma być "sztywna" ). Pod koniec ubijania dodawać partiami cukier, łyżka po łyżce ubijając po każdym dodaniu.
Dodawać po kolei żółtka jaj nadal ubijając.
Do masy jajecznej powoli wsypywać mąkę, bardzo delikatnie mieszać przy pomocy szpatułki, lub rózgi kuchennej, by składniki się połączyły.
Składniki wymieszane delikatnie powodują, że biszkopt będzie puszysty.
Nie należy mieszać przy pomocy miksera!
Tortownicę o średnicy ok 23 cm wyłożyć papierem do pieczenia (samo dno), boki lekko smaruję masłem i ewentualnie obsypuję bułką tartą lekko ( ale niekoniecznie ). Delikatnie przełożyć ciasto, wyrównać.
Piec w temperaturze 160-170 stopni celcjusza około 35-40 minut, lub do tzw. "patyczka" , czyli wbijamy w ciasto patyczek i po wyjęciu sprawdzamy czy się lepi, jak się nie lepi to znaczy, że ciasto jest upieczone.
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika. Jeśli się wybrzuszyła na środku (urosła górka), to można z wysokości ok. 30 cm upuścić tortownicę, wtedy ciasto "siądzie", ale ja tego nie robię, bo może za bardzo klapnąć.
Studzimy w temperaturze pokojowej. Po ostygnięciu wyjmujemy z tortownicy.
Krem tradycyjny
Składniki:
- 1 1/2 kostki masła bez dodatków prawdziwe, leżakowane w tem. pokojowej by było dośc miękkie ale nie roztopione całkiem
- cukier puder , lub zwykły drobno zmielony ( ja używam często ksylitolu zmielonego) w takiej ilości wedle naszego smaku jaki chcemy słodki mieć krem
- kakao
Masło miksujemy mikserem z cukrem na masę, częśc zostawiamy białą, do części dodajemy kakao i miksujemy.
Mamy w ten sposób dwa kremy , biały i kakaowy. Można zrobić równiez krem np. truskawkowy, dodając do masy truskawek ( lub innych owoców) i miksując. Kremy z owocami będą bardziej wodniste.
Nasączanie i przekładanie
Biszkopa przekrawamy długim nożem poziomo na dwie czy trzy części ( w zależności od tego jaki jest wysoki) .
Przygotowujemy w szklaneczce przestudzoną wodę z rumem ,lub nalewką, może być też herbata plus wódka, generalnie z takim alkoholem jaki lubimy najlepiej oprócz jakis likierów i gęstych alkoholi.
Łyżką nasączamy przekrojone części biszkoptu, by były lekko wilgotne.
Smarujemy wewnętrzne części, jedną połowkę kremem a drugą połówke dżemem, po czym składamy razem. Wierzch tortu smarujemy kremem i dekorujemy innym odcieniem kremu przy pomocy maszynek do dekoracji tortów. Możemy udekorować owocami, migdałami , co nam przyjdzie do głowy, można pofantazjować ( gdyby wam w fantazjach przyszło do głowy wyskoczenie z tortu to trzeba wziąć większą ilość składników ;) )
Ja nie wczuwałam się za specjalnie w wyrównywanie kremu na wierzchu i dekorowanie, użyłam jeżyn bo akurat były :D
...ale świeczki musiały być a ponieważ ich nie było więc.... rozwiązanie widać na fotce poniżej ;)
Smacznego :)