Wprowadzanie wirtualnego pieniądza oraz masowa kontrola pod płaszczykiem naszego bezpieczeństwa.
Otrzymałam dzisiaj maila od banku następującej treści:
"Dzień dobry,
od 14 września br. wycofujemy listy haseł jednorazowych, a nasi klienci będą potwierdzać operacje bankowe hasłami SMS lub mobilną autoryzacją.
Dlatego prosimy, zarejestruj jak najszybciej swój numer telefonu komórkowego. Zmienisz go na ....... lub w naszej placówce. Będziesz potrzebował dowodu osobistego oraz numeru aktywnej karty jaką masz w banku.
Jeśli tego nie zrobisz, od 14 września nie zalogujesz się do serwisu transakcyjnego. Sprawy związane z rachunkiem załatwisz tylko na .....linii lub w placówce.
Dlaczego zmieniamy sposób autoryzacji?
Zobowiązuje nas do tego nowa unijna dyrektywa, PSD2. Daje ona klientom wiele praw i lepiej ich chroni, także przez np. podwójną autoryzację przy logowaniu (poza Twoim identyfikatorem i hasłem poprosimy Ciebie również o wpisanie hasła SMS lub o akceptację przez mobilną autoryzację).Tu przeczytasz więcej o nowych regulacjach.
Nie odkładaj tego na później, zadzwoń do nas już teraz.
"
Sprawdziłam dyrektywę.
Nie zobowiązuje do likwidacji haseł jednorazowych ani do zmuszania kogoś do autoryzacji smsem lub mobilnie. Czyli jak zwykle, zwalanie wszystkiego na dyrektywy unijne.
Czy takie okłamywanie klientów jest zgodne z prawem???
Napisałam maila do banku i przyszła odpowiedź:
"Dzień dobry,
nowa dyrektywa w sprawie usług płatniczych (PSD2) nakłada na banki obowiązki by zwiększyły bezpieczeństwo usług płatniczych. Standardy te w szczególności dotyczą silnego uwierzytelnienia transakcji płatniczych, a więc operacji, które wykonuje Pani na swoim koncie.
Ustawa, która wprowadza te zmiany do polskiego prawa, obowiązuje od 20 czerwca 2018 roku ( Ustawa o usługach płatniczych) W art..32i Ustawy czytamy, że: "dostawca usług płatniczych musi uzyć takiego mechanizmu uwierzytelniającego, który "dynamicznie łączy transakcję płatniczą z określoną kwotą transakcji oraz odbiorcą".
Jest kilka wygodnych, bezpiecznych i szybkich sposobów potwierdzania operacji, które wykonuje Pani w serwisie transakcyjnym. Dlatego juz teraz może Pani zmienic listę haseł jednorazowych na jedną z proponowanych przez nas metod autoryzacji.
Wszystkie są szybkie, bezpieczne i wygodne. Należą do nich hasła SMS i mobilna autoryzacja. Informacje na ten temat znajdzie Pani na naszej stronie : ( tu link do strony) "
Jak piszę maile do sieciówek typu firma Amica czy np. teraz ten bank, to mam wrażenie, że rozbijam się o mur, przepraszam za mocne słowa...debilizmu....Konsultant klepie nakazaną mu regułkę, która ma się nijak do pytania klienta.
Mam wtedy wrażenie, że żyję w jakiejś chorej schizofrenicznej rzeczywistości i że jest z tym coraz gorzej.
Weszłam na podany link z informacjami , znalazłam tylko dwie opcje albo sms albo mobilnie, więc wyskrobałam kolejnego maila:
"Dziękuję za odpowiedź.
Lista haseł jednorazowych papierowa, również „dynamicznie łączy transakcję płatniczą z określoną kwotą transakcji oraz odbiorcą”.
Wiadomo bowiem, jakie jest nazwisko, kto ma listę, wiadomo na jakie kontoprzelewa pieniądze i jaka kwotę, więc nie rozumiem czym jest podyktowana jej likwidacja
W linku z informacją , który mi Państwo podaliście poniżej są tylko dwie opcje do wyboru: hasła smsowe lub aplikacja mobilna, do której jak rozumiem również potrzebny jest telefon komórkowy.
Nadal nie wyjaśniliście mi Państwo jak z waszego banku ma korzystać ktoś, kto nie ma telefonu komórkowego, urządzeń mobilnych i nie chce tego mieć.
Czy przewidujecie Państwo dla takich ludzi, którzy przecież istnieją inne rozwiązania?
Z poważaniem ( tu podpis) "
Otrzymałam propozycję "rozwiązania" problemu:
"Dzień dobry,
jeśli nie chce Pani korzystać z haseł sms lub mobilnej autoryzacji, może Pani zlecać np. przelewy podczas rozmowy z konsultantem ( banku) lub doradcą w placówce banku"
Nie wiedziałam czy się śmiać , czy płakać...
Żeby kupić skarpetki przez internet będę napjpierw dzwonić do konsultanta, żeby mi udostępnił moje konto czy zakupił skarpetki....? Albo może będę leciec do banku by otrzymac dostep do mojego konta żeby zakupic skarpetki....?
To na ch...( za przeproszeniem ) mi ten bank, równie dobrze mogę iść na pocztę i wysłać kasę przelewem o ile sklep internetowy przewiduje taka opcję. A może ten przelew taniej mnie wyniesie niż ten telefon do banku.
Oni chyba zapomnieli, że to klienci pozyczaja im swoje pieniądze, którymi obracają , które inwestują, które pozyczają innym klientom na procent i zarabiają koszmarnie dużo kasy dzięki tym pozyczonym pieniądzom i jeszcze łaske robią z normalnym tradycyjnym spoisobem dostępu do konta.
Karty bankowej od jakiegoś czasu już nie miałam, bo pewnego dnia mi za nią kazali płacić, a płacenie za możliwość wypłacenia WŁASNYCH pieniędzy, które się pożycza bankowi, by zarabiał na nich kasę dla siebie przez pożyczanie ich w formie kredytu na procent innym lub inwestowanie, jest zwyczajnie chore.
Chyba temu bankowi już podziękuję. Napisałam kolejna odpowiedź:
" Dziekuję za odpowiedź,
w takim razie chyba będę musiała zrezygnowac z usług Państwa banku, bo nie po to jest internet żeby biegać i robić przelewy przez pracownika banku, zwłaszcza w sklepach internetowych.
To bardzo nie tak, jak powinno to wyglądać.
Z poważaniem."
Nadal nie wyjaśniliście mi Państwo jak z waszego banku ma korzystać ktoś, kto nie ma telefonu komórkowego, urządzeń mobilnych i nie chce tego mieć.
Czy przewidujecie Państwo dla takich ludzi, którzy przecież istnieją inne rozwiązania?
Z poważaniem ( tu podpis) "
Otrzymałam propozycję "rozwiązania" problemu:
"Dzień dobry,
jeśli nie chce Pani korzystać z haseł sms lub mobilnej autoryzacji, może Pani zlecać np. przelewy podczas rozmowy z konsultantem ( banku) lub doradcą w placówce banku"
Nie wiedziałam czy się śmiać , czy płakać...
Żeby kupić skarpetki przez internet będę napjpierw dzwonić do konsultanta, żeby mi udostępnił moje konto czy zakupił skarpetki....? Albo może będę leciec do banku by otrzymac dostep do mojego konta żeby zakupic skarpetki....?
To na ch...( za przeproszeniem ) mi ten bank, równie dobrze mogę iść na pocztę i wysłać kasę przelewem o ile sklep internetowy przewiduje taka opcję. A może ten przelew taniej mnie wyniesie niż ten telefon do banku.
Oni chyba zapomnieli, że to klienci pozyczaja im swoje pieniądze, którymi obracają , które inwestują, które pozyczają innym klientom na procent i zarabiają koszmarnie dużo kasy dzięki tym pozyczonym pieniądzom i jeszcze łaske robią z normalnym tradycyjnym spoisobem dostępu do konta.
Karty bankowej od jakiegoś czasu już nie miałam, bo pewnego dnia mi za nią kazali płacić, a płacenie za możliwość wypłacenia WŁASNYCH pieniędzy, które się pożycza bankowi, by zarabiał na nich kasę dla siebie przez pożyczanie ich w formie kredytu na procent innym lub inwestowanie, jest zwyczajnie chore.
Chyba temu bankowi już podziękuję. Napisałam kolejna odpowiedź:
" Dziekuję za odpowiedź,
w takim razie chyba będę musiała zrezygnowac z usług Państwa banku, bo nie po to jest internet żeby biegać i robić przelewy przez pracownika banku, zwłaszcza w sklepach internetowych.
To bardzo nie tak, jak powinno to wyglądać.
Z poważaniem."
Na co otrzymałam propozycję:
"Dzień dobry,
w opisanej przez Panią sprawie proponuję zgłoszenie sugestii. Jeśli wyrazi Pani na to zgodę, możemy ją przyjąć na podstawie Pani e-maila. Proszę o przesłanie decyzji w tej sprawie i zachowanie ciągłości korespondencji."
Oczywiście, że zgłoszę ale wątpię, że to coś da.
Ludzie powinni wrócić do obrotu gotówkowego w tych sferach, w których nie muszą korzystać z banków np. , jesli chodzi o wypłacanie wypłat czy płatności w sklepach stacjonarnych.
Uzależniaja się coraz bardziej od takich koncernów i nie zdają sobie sprawy, że ich pieniądze są tak naprawdę wykorzystywane przeciwko nim...Bo mając takie środki można wiele zrobić np. wpływać na ustawy, a przecież banki napewno lokują kasę w inwestycje czy rozwój technologii, czy w koncerny, które nie dbają ani o nasze środowisko ani o nasze zdrowie, bo liczy się zysk i to wszystko za WASZĄ kasę....to władza.
Dlatego planuje się obrót bezgotówkowy, by był tylko wirtualny pieniądz, wtedy można na maxa kontrolować ludzi.
Dlatego w kolejnych dziedzinach życia, przez takie czy inne ustawy," zachęty" czy "udogodnienia" ( bazując np. na lenistwie, czy nieświadomości) zmusza się ludzi do obrotu bezgotówkowego ( np. dając wypłaty na konto a nie do ręki) , zmuszą się do bycia klientem koncernów teleinformatycznych przez płatności mobilne czy smsowe.
Czy to zgodne z konstytucją?
Bo dla mnie to dyskryminacja, tych , których nie chcą korzystać ze szkodliwej dla zdrowia technologii.
Poza tym z telefonu można łatwo wykraśc dane i już takie przypadki były, można łatwo przechwytywać dane, ( tak jak zresztą w dokumentów biometrycznych z czipami a mimo to sie je wprowadza)
Mojej listy haseł jednorazowych na papierze nikt nie widzi tylko ten co ją wysyła pocztą i ja.
Sms-y można łatwo przechwycić za kązdym razem.
Ministerstwo ma nas znów za kretynów wmawiając nam że to wszystko dla naszego dobra i bezpieczeństwa.
Wiem o przypadku nieuprawnionego dostępu do kont bankowych tysięcy ludzi ( tak, tak, Waszych też...) w płatnościach internetowych przez firmę wykorzystującą aplikację mobilną w płatnościach ( mam zamiar to zgłosić gdzie trzeba) i to ma być to "bezpieczeństwo" płatności mobilnych.
Pierwszym takim zwiastunem dla mnie tego, co w Polsce jest planowane i jak rządy traktują Polaków było zetknięcie jakieś 7 lat temu z Western Union.
Korzystałam z tej formy płatności w Anglii i tam, żeby odebrać pieniądze wystarczyło iść do punktu obsługi wester union, podać hasło i pieniądze zostały wypłacone. Zasadą tych płatności jest właśnie możliwość odbioru jedynie na hasło, anonimowo, co jest normalne, logiczne, bo jeśli znasz hasło to znaczy że jesteś właściwym człowiekiem do odbioru i pieniądze są przeznaczone dla ciebie.
Po jakimś czasie miałam okazję odbierać pieniądze przez Western Union w Polsce, byłam zdziwiona... mimo że podałam hasło, pani w okienku zażyczyła sobie dowód osobisty i wszystkie dane spisała, inaczej nie dała by mi pieniędzy!
Na moją uwagę, że dlaczego tutaj tak jest, dostałam odpowiedź , że to wymóg ustawowy w Polsce, że rząd tak wymaga.
Przy czym, żeby otrzymać moje przecież pieniądze, musiałam podpisać informację o zapoznaniu się i warunkach związanych z regulaminem western union czy banku, w której było napisane , że nie gwarantują mi ochrony moich danych osobowych poza granicami Polski!
To była pierwsza zajawka, kiedy pomyślałam sobie, że w Polsce dzieje się źle, że to nie tak...że Polacy są narodem "wybranym" ale nie w tym pozytywnym znaczeniu tego słowa, że są narodem , który się traktuje inaczej w pejoratywnym znaczeniu, że są traktowani jak niewolnicy, jak bydło, że są represjonowani, bo przecież tłumaczenie, że to w celach antyterrorystycznych jest śmieszne, biorąc pod uwagę jaki był wtedy i jest terroryzmu w Polsce i ilu jest wśród terrorystów na świecie Polaków.....w porównaniu np. z UK, gdzie nawet dowodów osobistych nie muszą mieć.....
Rejestrację personalną telefonów komórkowych, nawet tych na kartę.
Wdrażany system INDECT ( próby były już w czasie euro).
Wdrażanie na siłę dokumentów biometrycznych z czipami RFID (które sa szkodliwe dla zdrowia ), paszportu, dowodu osobistego i nawet prawa jazdy....
Dane te łatwo można z dokumentów wykraść, jak i z komputerów urzędowych, bo nie sa dobrze zabezpieczone i jest tzw, "ulot" elektromagnetyczny. Zwracano na to uwage ale ministerstwo to ignoruje, bo nie chodzi tu o bezpieczeństwo danych wcale. To puste słowo, zwłaszcza że ustawa dopuszcza mozliwośc handlowania tymi naszymi danym przez ministerstwo.
Nasze dane wrażliwe jakimi są dane biometryczne idą także z automatu za granicę do innych państw ( jakbysmy byli wszyscy przestępcami....) , a przecież nie wiemy do czego one mogą być wykorzystane , można sobie to wyobrazić.
Jak będziemy w stanie wojny z jakimś państwem, to ono będzie miało te dane obywateli ( np. w USA sa listy osób do "likwidacji", czyli zabicia...i listy te tworzy prywatna firma na zlecenie rządu...! a potem np. dronami zabijaja tych obywateli USA w Pakistanie czy innych krajach bez sądu)
Dzięki temu że Hitler takich danych nie miał to sporo osób się uratowalo w czasie wojny, bo jak nie miał odcisków palców czy obrazu tęczówek to ludzie się mogli ukryć przed zagładą, mimo, że dzięki dostępowi do danych z dokumentów z magistratów wiedział kto jest kim, gdzie mieszka i jak wygląda.
Więc łatwo sobie wyobrazić co można zrobić z ludźmi , czy narodem, który chce się eksterminować, mając ich dane biometryczne jak odciski palców ( które mozna np. podrobic i zostawic w miejscu rzekomego przestępstwa by usunąć do więzienia niewygodna osobę.... ) , obraz tęczówek....
I rząd w Polsce mówi o ochronie danych osobowych!
Ministerstwo finansów przepchneło też ustawę o obowiązku posiadania przez wszystkich prowadzących działalność i sprzedających cokolwiek, kas fiskalnych podłączonych do internetu, które będa online cały czas i w czasie rzeczywistym wysyłały dane do skarbówki, kto, co i ile i za ile i komu sprzedał.
Jakby nie wystarczało że już takie informacje ściągają przez internet w cmiesięcznych raportach i wszystkie faktury są u nich.
I to też kosztem finansowym i ZDROWOTNYM Polaków, bo nie każdy musi i nie każdy chce mieć internet mobilny w pracy, sa ludzie, którzy szykaja pracy , w której nie muszą być narażeni na oddziaływanie fal radiowych ze względów np. zdrowotnych. Ministerstow ma tych ludzi gdzieś.
Znów się ZMUSZA do posiadania urządzeń, których obywatel nie chce posiadać, i ZMUSZA do korzystania z technologii szkodliwek dla zdrowia i ZMUSZA do płacenia dostawcy internetu i koncernom telekomunikacyjnym ( sprywatyzowanym, w których udziały maja zapewne decydenci uchwalający takie ustawy ) mimo, że do pracy komuś on nie jest potrzebny .
No i w końcu...
Wdrażana jest na siłę, mimo sprzeciwu Polaków, technologia 5G, po to, by ten cały system inwigilacji w czasie rzeczywistym udźwignąć.
Wszystko to kosztem prawdziwego bezpieczeństwa i zdrowia Polaków!
Ze sloganem w piorącej mózgi TV publicznej " dla waszego dobra"....
Nie wiem jak WY, ale ja już wiem na jaką opcję będę głosować w wyborach do europarlamentu.
Na taką, która popiera wyjście z realizującej totalitaryzm Unii i może jako jedyna myśli jeszcze o tym , żeby Polacy byli wolni we własnym kraju i bezpieczni, a nie traktowani jak przestepcy i niewolnicy.
Uzależniaja się coraz bardziej od takich koncernów i nie zdają sobie sprawy, że ich pieniądze są tak naprawdę wykorzystywane przeciwko nim...Bo mając takie środki można wiele zrobić np. wpływać na ustawy, a przecież banki napewno lokują kasę w inwestycje czy rozwój technologii, czy w koncerny, które nie dbają ani o nasze środowisko ani o nasze zdrowie, bo liczy się zysk i to wszystko za WASZĄ kasę....to władza.
Dlatego planuje się obrót bezgotówkowy, by był tylko wirtualny pieniądz, wtedy można na maxa kontrolować ludzi.
Dlatego w kolejnych dziedzinach życia, przez takie czy inne ustawy," zachęty" czy "udogodnienia" ( bazując np. na lenistwie, czy nieświadomości) zmusza się ludzi do obrotu bezgotówkowego ( np. dając wypłaty na konto a nie do ręki) , zmuszą się do bycia klientem koncernów teleinformatycznych przez płatności mobilne czy smsowe.
Czy to zgodne z konstytucją?
Bo dla mnie to dyskryminacja, tych , których nie chcą korzystać ze szkodliwej dla zdrowia technologii.
Poza tym z telefonu można łatwo wykraśc dane i już takie przypadki były, można łatwo przechwytywać dane, ( tak jak zresztą w dokumentów biometrycznych z czipami a mimo to sie je wprowadza)
Mojej listy haseł jednorazowych na papierze nikt nie widzi tylko ten co ją wysyła pocztą i ja.
Sms-y można łatwo przechwycić za kązdym razem.
Ministerstwo ma nas znów za kretynów wmawiając nam że to wszystko dla naszego dobra i bezpieczeństwa.
Wiem o przypadku nieuprawnionego dostępu do kont bankowych tysięcy ludzi ( tak, tak, Waszych też...) w płatnościach internetowych przez firmę wykorzystującą aplikację mobilną w płatnościach ( mam zamiar to zgłosić gdzie trzeba) i to ma być to "bezpieczeństwo" płatności mobilnych.
Polska staje się państwem totalitarnym
Tzw. cyfryzacja i ministerstwo cyfryzacji jest jedynie po to, żeby wdrożyć system masowej kontroli ludności w Polsce, wmawiając w dodatku w spotach reklamowcyh w TV że Polacy "tego chcą" . Robi się to pod przykrywką większego bezpieczeństwa.
Pierwszym takim zwiastunem dla mnie tego, co w Polsce jest planowane i jak rządy traktują Polaków było zetknięcie jakieś 7 lat temu z Western Union.
Korzystałam z tej formy płatności w Anglii i tam, żeby odebrać pieniądze wystarczyło iść do punktu obsługi wester union, podać hasło i pieniądze zostały wypłacone. Zasadą tych płatności jest właśnie możliwość odbioru jedynie na hasło, anonimowo, co jest normalne, logiczne, bo jeśli znasz hasło to znaczy że jesteś właściwym człowiekiem do odbioru i pieniądze są przeznaczone dla ciebie.
Po jakimś czasie miałam okazję odbierać pieniądze przez Western Union w Polsce, byłam zdziwiona... mimo że podałam hasło, pani w okienku zażyczyła sobie dowód osobisty i wszystkie dane spisała, inaczej nie dała by mi pieniędzy!
Na moją uwagę, że dlaczego tutaj tak jest, dostałam odpowiedź , że to wymóg ustawowy w Polsce, że rząd tak wymaga.
Przy czym, żeby otrzymać moje przecież pieniądze, musiałam podpisać informację o zapoznaniu się i warunkach związanych z regulaminem western union czy banku, w której było napisane , że nie gwarantują mi ochrony moich danych osobowych poza granicami Polski!
Czułam silny wewnętrzny sprzeciw wobec tego faktu , czułam się represjonowana przez rząd Polski, bo zmuszana do czegoś czego podpisywać nie chciałam , była to represja ekonomiczna bo inaczej nie otrzymałabym własnych pieniędzy potrzebnych na życie
To była pierwsza zajawka, kiedy pomyślałam sobie, że w Polsce dzieje się źle, że to nie tak...że Polacy są narodem "wybranym" ale nie w tym pozytywnym znaczeniu tego słowa, że są narodem , który się traktuje inaczej w pejoratywnym znaczeniu, że są traktowani jak niewolnicy, jak bydło, że są represjonowani, bo przecież tłumaczenie, że to w celach antyterrorystycznych jest śmieszne, biorąc pod uwagę jaki był wtedy i jest terroryzmu w Polsce i ilu jest wśród terrorystów na świecie Polaków.....w porównaniu np. z UK, gdzie nawet dowodów osobistych nie muszą mieć.....
Od tamtej pory minęło niewiele czasu i co mamy dzisiaj?
Rejestrację personalną telefonów komórkowych, nawet tych na kartę.
Wdrażany system INDECT ( próby były już w czasie euro).
Wdrażanie na siłę dokumentów biometrycznych z czipami RFID (które sa szkodliwe dla zdrowia ), paszportu, dowodu osobistego i nawet prawa jazdy....
Dane te łatwo można z dokumentów wykraść, jak i z komputerów urzędowych, bo nie sa dobrze zabezpieczone i jest tzw, "ulot" elektromagnetyczny. Zwracano na to uwage ale ministerstwo to ignoruje, bo nie chodzi tu o bezpieczeństwo danych wcale. To puste słowo, zwłaszcza że ustawa dopuszcza mozliwośc handlowania tymi naszymi danym przez ministerstwo.
Nasze dane wrażliwe jakimi są dane biometryczne idą także z automatu za granicę do innych państw ( jakbysmy byli wszyscy przestępcami....) , a przecież nie wiemy do czego one mogą być wykorzystane , można sobie to wyobrazić.
Jak będziemy w stanie wojny z jakimś państwem, to ono będzie miało te dane obywateli ( np. w USA sa listy osób do "likwidacji", czyli zabicia...i listy te tworzy prywatna firma na zlecenie rządu...! a potem np. dronami zabijaja tych obywateli USA w Pakistanie czy innych krajach bez sądu)
Dzięki temu że Hitler takich danych nie miał to sporo osób się uratowalo w czasie wojny, bo jak nie miał odcisków palców czy obrazu tęczówek to ludzie się mogli ukryć przed zagładą, mimo, że dzięki dostępowi do danych z dokumentów z magistratów wiedział kto jest kim, gdzie mieszka i jak wygląda.
Więc łatwo sobie wyobrazić co można zrobić z ludźmi , czy narodem, który chce się eksterminować, mając ich dane biometryczne jak odciski palców ( które mozna np. podrobic i zostawic w miejscu rzekomego przestępstwa by usunąć do więzienia niewygodna osobę.... ) , obraz tęczówek....
I rząd w Polsce mówi o ochronie danych osobowych!
Ministerstwo finansów przepchneło też ustawę o obowiązku posiadania przez wszystkich prowadzących działalność i sprzedających cokolwiek, kas fiskalnych podłączonych do internetu, które będa online cały czas i w czasie rzeczywistym wysyłały dane do skarbówki, kto, co i ile i za ile i komu sprzedał.
Jakby nie wystarczało że już takie informacje ściągają przez internet w cmiesięcznych raportach i wszystkie faktury są u nich.
I to też kosztem finansowym i ZDROWOTNYM Polaków, bo nie każdy musi i nie każdy chce mieć internet mobilny w pracy, sa ludzie, którzy szykaja pracy , w której nie muszą być narażeni na oddziaływanie fal radiowych ze względów np. zdrowotnych. Ministerstow ma tych ludzi gdzieś.
Znów się ZMUSZA do posiadania urządzeń, których obywatel nie chce posiadać, i ZMUSZA do korzystania z technologii szkodliwek dla zdrowia i ZMUSZA do płacenia dostawcy internetu i koncernom telekomunikacyjnym ( sprywatyzowanym, w których udziały maja zapewne decydenci uchwalający takie ustawy ) mimo, że do pracy komuś on nie jest potrzebny .
No i w końcu...
Wdrażana jest na siłę, mimo sprzeciwu Polaków, technologia 5G, po to, by ten cały system inwigilacji w czasie rzeczywistym udźwignąć.
Wszystko to kosztem prawdziwego bezpieczeństwa i zdrowia Polaków!
Ze sloganem w piorącej mózgi TV publicznej " dla waszego dobra"....
Nie wiem jak WY, ale ja już wiem na jaką opcję będę głosować w wyborach do europarlamentu.
Na taką, która popiera wyjście z realizującej totalitaryzm Unii i może jako jedyna myśli jeszcze o tym , żeby Polacy byli wolni we własnym kraju i bezpieczni, a nie traktowani jak przestepcy i niewolnicy.