Mój drogi pamiętniczku - krótka refleksja popołudniowa
Obudziłam się nie rano i to jeden z tych dni, gdy otwierasz oczy, świeci słońce a Tobie przychodzą do głowy wcale niesłoneczne myśli.
Zanurzasz się w nich i dochodzisz do wniosku, że nie ma po co się budzić i nie ma po co wstawać, bo we śnie jest Ci dobrze, lub próbujesz odganiać i zwlekając stopy dotykasz mocno podłogi, idziesz do codziennych zajęć, przekonując samego siebie, że ma to jeszcze jakiś sens.
Pogoda ducha to nie to samo co radość życia, a radość życia to nie to samo co pozytywna energia i wcale nie muszą ze sobą współistnieć.
Pogoda ducha to nie to samo co radość życia, a radość życia to nie to samo co pozytywna energia i wcale nie muszą ze sobą współistnieć.
Kiedyś chyba napiszę o tym szerzej.
Póki co , jednak nadal wstawaj, mimo wszystko...
Owocnego dnia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz