Dziko rosnące owoce jadalne w przetworach ( jesień) - cztery kolory
herbatkami i dżemami. Fakt , że nie muszę na nie wydać pieniędzy też nie pozostaje bez znaczenia a i frajda, że zrobiło się samemu ;)
Niektóre dzikie owoce jak jarzębina, rokitnik, powinny być zbierane po pierwszych przymrozkach, jednak ja w obawie przed tym, by nie wyprzedziły mnie ptaszyska i nie ogołociły drzew ze wszystkiego, już teraz zerwałam, w czasie leśnego spaceru, jarzębinę, czeremchę, śliwki lubaszki ( te które zostały na drzewie, ponieważ te co spadły od razu są zjadane przez leśne zwierzaki ), czarny bez, trochę głogu ( który już był wyjedzony przez ptaki ), nieco dzikiej róży i kilka dzikich jabłek.
Jarzębinę przebrałam umyłam i wsadziłam do zamrażalnika, by się przemroziła ze dwa dni.
Lubaszki położyłam na słońcu, by lepiej dojrzały.
Drobne owoce, jak czarny bez czy czeremcha trzeba przygotowywać od razu, ponieważ spleśnieją lub sfermentują jeśli będą leżeć.
Warto zaznaczyć że czeremchę można jeść na surowo , ma słodkawo-cierpkawy smak ( pestki wypluwamy, w większych ilościach na surowo działa rozwalniająco ) , natomiast czarny bez jest jadalny tylko po przegotowaniu i zbierać trzeba tylko dojrzałe owoce ( czarne ! ) ponieważ niedojrzałe zawierają szkodliwe dla zdrowia substancje, najlepiej nie jeść pestek bo w nich jest też związek cyjanogenny tzw. sambunigryna ( czyli robić soki lub przeciery ) Niektóre źródła podają, że nie wolno wykorzystywać owoców czarnego bzu do wyrobu win i wódek, ponieważ w procesach fermentacji powstają toksyczne frakcje alkoholi, które mogą spowodować wymioty i omdlenia. Można go też pomylić z bzem hebd, który jest słabo trujący i nie powinno się go w ogóle jeść.
( opisy w przygotowaniu )
Kto ma ogródek czy sad, może posadzić takie rośliny u siebie, można tez dosadzać w lasach, by było jak najwięcej :)
ZOBACZ TEŻ :
Warto zaznaczyć że czeremchę można jeść na surowo , ma słodkawo-cierpkawy smak ( pestki wypluwamy, w większych ilościach na surowo działa rozwalniająco ) , natomiast czarny bez jest jadalny tylko po przegotowaniu i zbierać trzeba tylko dojrzałe owoce ( czarne ! ) ponieważ niedojrzałe zawierają szkodliwe dla zdrowia substancje, najlepiej nie jeść pestek bo w nich jest też związek cyjanogenny tzw. sambunigryna ( czyli robić soki lub przeciery ) Niektóre źródła podają, że nie wolno wykorzystywać owoców czarnego bzu do wyrobu win i wódek, ponieważ w procesach fermentacji powstają toksyczne frakcje alkoholi, które mogą spowodować wymioty i omdlenia. Można go też pomylić z bzem hebd, który jest słabo trujący i nie powinno się go w ogóle jeść.
( opisy w przygotowaniu )
Kiedy będziecie zrywać owoce czeremchy, czy inne dzikie owoce lub zioła, pamiętajcie by nie ogałacać drzew ze wszystkich owoców, zostawić trochę dla innych ludzi ( tych bardziej potrzebujących, skromnie materialnie sytuowanych lub chorych ) czy ptaków i innych zwierząt, które przecież przyczyniają się do roznoszenia nasion ( np. pestek ) i wzrostu tych roślin w tym czy innych miejscach.
Kto ma ogródek czy sad, może posadzić takie rośliny u siebie, można tez dosadzać w lasach, by było jak najwięcej :)
ZOBACZ TEŻ :
> Tutaj : Jak zapobiegać utracie składników odżywczych podczas obróbki? ( w przygotowaniu )
Hej, przydatny wpis. Sama lubię robić różne przetwory z owoców dziko rosnących. A nalewki jakie są dobre! Pozwoliłam sobie zalinkować Twój wpis w swoim artykule. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię nalewki ale u mnie nie ma kto ich pić, więc skupiam się na innych formach.
Pobuszuję też u Ciebie ;)