Tak lubię być kobietą...
Z dedykacją dla Tych niewielu, o których kiedykolwiek pomyślałam w kontekście męskim : "A może..." i których polubiłam:
więc...
PS. Tak lubię być kobietą, a chyba zapomniałam już jak to jest, ponieważ "muszę" być kumpel-ą....więc chowam kobiecość do kieszeni i powoli w trampkach "idę dalej"......
...no to bez związku z czymkolwiek polecam "Gołębi puch"
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję :)
UsuńTeż tego dzisiaj słuchałam, tyle, że nie utożsamiam się z tą piosenką,już jakiś czas temu przestałam rozpamiętywać przeszłość, nawet nie bardzo pamiętam ten "łabędzi puch", u mnie czas nie stoi, płynie ;)
Powyższe. dla odmiany, są raczej pełne spokoju, pogodzenia się z przeszłością, teraźniejszością, poddania się temu co jest, bez walki...jakiegoś wybaczenia i w skutek tego dobrymi życzeniami....
Może w tym jest jeszcze jakaś smutna rezygnacja...ale może jeszcze nie, to się okaże...
spokojnych snów
no i tę piosenkę "Tak lubię być kobietą" można by dedykować wszystkim Panom, ponieważ trochę mówi o tym , że kobieta potrzebuje męskości by być kobietą i vice versa
Usuń