Refleksja na dziś
Z tym wrogiem to nie do końca się zgodzę, bo wróg bardziej tym co mówi o nas, powie prawdę o sobie samym i odkryje własne intencje, niemniej jednak jakaś prawda jest w tym stwierdzeniu powyższym, należało by też słuchać co mówi wróg."Tylko dwoje ludzi powie Ci prawdę o Tobie, wróg w wybuchu gniewu i kochający Cię z całego serca przyjaciel " ( jakiś grecki filozof )
Głupota i problem jednak polega na tym, że w takim przypadku odrzuca się najczęściej i jednego i drugiego.
...może nie tyle prawdę powie (bo jej też oczywiście znać nie może), ale przynajmniej swoje wrażenie, swoją opinię, nie tyle pochlebną, co krytyczną, a takie są też potrzebne.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że głupotą jest odrzucanie jednego i drugiego, ale do obu warto też mieć tzw. zdrowy dystans.
Pozdrawiam!
Pochlebną też, bo ile jest pochlebców nieszczerych przecież, od przyjaciela możemy się spodziewać, że coś miłego powiedziane w naszym kierunku jest szczere.
OdpowiedzUsuńTak, warto mieć dystans. Hmm.. ale może nie zawsze?
Pozdrawiam.
"nie zawsze" miałam na myśli to coś szczerze miłego ;)
OdpowiedzUsuń