Krótka refleksja nad szczęściem
Każdy chce być szczęśliwy i dąży do szczęścia ale ilu przy tym pozostaje wrażliwych na innych ludzi, tą szczególną wrażliwością, która nie zważa na naruszanie ich strefy komfortu?
Ile nieszczęść rodzi takie szczęście, w którym tej wrażliwości brak ?....I czy to naprawdę będzie szczęście, jesli po drodze "rozsieje" obojętność?