17 paź 2015

Eksterminacja Narodu Polskiego przy pomocy ustaw

Eksterminacja Narodu Polskiego przy pomocy ustaw


Od jakiegoś już czasu patrząc na to jakie ustawy fundował nam rząd i sejm ( i nadal funduje ), trudno nie oprzeć się wrażeniu, że to jakaś strategia długoterminowa w celu wykończenia Narodu Polskiego i to nie jest tzw. teoria spiskowa, tylko na logikę:
przecież ci ludzie w rządzie i na stołkach to nie idioci...mają iloraz inteligencji w normie , zdają sobie sprawę co robią....a jeśli tak to muszą działać w/g jakiegoś , czyjegoś planu....bo to nie jest chaotyczne działanie...tylko krok po kroku przynosi kolejne konsekwencje... 
A dokonują ludobójstwa, tylko nie w taki sposób jak stalin czy hitler (pisownia celowo z małej litery ), lecz w sposób zgodny z prawem, które sami sobie ustalają... w białych rękawiczkach, pod płaszczykiem propagandy "pro społecznej" "dla waszego dobra "....Żydzi też w koncentracyjnych obozach niemieckich w czasie II wojny myśleli że idą pod prysznic, by zachować higienę, dla "ich dobra". Czasem odnoszę wrażenie , że Polska to taki obóz.... tylko bez drutów kolczastych...

Zobaczy to chyba każdy, kto popatrzy na ustawy, które przez ostanie lata zostały "przyklepane przez sejm i wprowadzone w życie po "cichu" bez świadomości społeczeństwa i bez masowych konsultacji , choć uważam że takie decyzje powinny zapadać w referendum, bo dotyczą bezpośrednio zdrowia, życia , jakości tego życia i wolności osobistej narodu polskiego oraz niosą dalekosiężne skutki dla przetrwania tego narodu.

Tymczasem garstka ludzi oraz kilku "ekspertów" decyduje o zdrowiu, życiu i jakości tego życia kilkudziesięciu milionów, tylko dlatego że zostali "wybrani"...zapomnieli tylko o tym, ze zostali wybrani do REPREZENTOWANIA narodu a nie decydowania za niego i wbrew jego woli !!

W ostatnich latach przepchnięto więc ( pewnie za dużą kasę do prywatnych kieszeni decydentów albo innego rodzaju profity ) takie ustawy, które w dalszej perspektywie spowodują pogorszenie stanu zdrowia a co za tym idzie jakości życia społeczeństwa polskiego, w tym więcej przypadków raka, demencji i alzheimera, chorób psychicznych i depresji, problemów z płodnością, problemów hormonalnych oraz dużo więcej zgonów. 

Skutki dla budżetu państwa i narodowej służby zdrowia będą opłakane, natomiast dla prywatnego sektora usług medycznych i koncernów farmaceutycznych jak najbardziej korzystne, bo oznaczają duże zyski ( najwięcej przecież się zarabia na "leczeniu" raka, chorób przewlekłych jak zaburzenia hormonalne, problemy z płodnością , zaburzenia przemiany materii, choroby serca itd ) 

Budżet państwa ( czyli wszyscy obywatele ) poniesie koszty leczenia, koszty związane ze wzrostem liczby osób niepełnosprawnych fizycznie i psychicznie, opieki nad osobami z demencją i alzheimerem ( bo coraz młodsi ludzie na nie będą zapadać jeśli ustawy się nie zmienią ), pomoc społeczną itd.
Budżet państwa natomiast "zaoszczędzi" na emeryturach, których nie będzie musiał wypłacać, bo ludzie dzięki tym ustawom do wieku emerytalnego nie dożyją... decydenci zapomnieli, że ludzie sobie te emerytury wypracowali sami i że to ich pieniądze.

Suma suma rum, dzięki ustawom ( pod przykrywką "interesu społecznego" czy "dobra społecznego" tylko pytanie: którego społeczeństwa? bo na pewno nie polskiego )  jakie zafundował nam rząd i sejm , największe koszty poniesie naród, zarówno finansowe i zdrowotne, emocjonalne ( tragedia przewlekle lub ciężko chorych, sieroty, wdowy itd ), oraz zawodowe ( bo człowiek chory jest mniej wydajny i bardziej się męczy pracując, ledwo "ciągnie" co się przekłada na jakość życia , życie rodzinne i satysfakcję z tego życia ).
Kosztem zdrowia i jakości życia narodu polskiego dzięki "polskiemu" rządowi i sejmowi, zyskują duuuuuże pieniądze prywatne zagraniczne  koncerny chemiczne ( w tym farmaceutyczne), prywatne koncerny energetyczne. 

Ustawowo "zafundowano" nam dla naszego "dobra" pod płaszczykiem dbania o nasze zdrowie , życie i finanse :


  • obowiązkowe szczepienia w nadmiarze, dla małych dzieci, pakiet szczepień w krótkim okresie czasu, zdecydowanie przekraczający ten, który był dawniej stosowany i który był faktycznie potrzebny oraz przekraczający takie jakie są w innych krajach, uszkadzający naturalny mechanizm obronny niemowlaka. Rodzicom odebrano prawo do decydowania o swoich dzieciach, karze się ich finansowo za troskę o własne dzieci. Na logikę: kto chce większego dobra dla dzieci niż jego rodzice???
          - szczepionka na pneumokoki spowodowała wiele zgonów m.in. w                    Belgii, Holandii czy USA:

             ZOBACZ > TUTAJ 

            W Belgii upubliczniono niedawno drogą przecieku tajne dokumenty z                      Belgijskiej Agencji Medycznej dotyczące bezpieczeństwa dwóch                              popularnych szczepionek, Prevnar (Pneumo-13) oraz Infanrix hexa.

             ZOBACZ > TUTAJ

        - szczepionka na meningokoki

        - szczepionka na ospę wietrzną - ta szczepionka spowoduje, że          
          zaszczepione dzieci nie będą przez kilka lat chorować, ale gdy dorosną i  
          szczepionka przestanie działać, staną się narażone na zachorowanie na  
          ospę z ryzykiem powaznych powikłań. Czyli przeniesiemy ryzyko z
          dzieci na dorosłych.


  • obowiązkowe szczepienia dziewczynek powyżej 12 roku życia przeciwko HPV (od 2017 r. właśnie została "przyklepana" ustawa w sejmie...), przy czym HPV nie jest chorobą, która przenosi się drogą kropelkową i powinno być to szczepienie z wyboru a nie przymusowe. W dodatku jest to szczepienie ryzykowne, oraz oparte na medialnych, nieprawdziwych informacjach o tym, że rzekomo HPV wywołuje raka szyjki macicy (żadne badania naukowe nie stwierdziły że HPV jest przyczyną raka szyjki macicy, stwierdzono tylko, że ten wirus współistnieje z rakiem ale nie musi współistnieć)
            No i w końcu szczepienie finansowane jest z kasy państwa ( dotąd                                szczepienia były z wyboru i dla dziewczynek z jednej grupy wiekowej, bodajże 
            13 czy 14 lat ale widać kasy koncernom było za mało jeszcze ) czyli z naszych               podatków, czyli taki haracz na rzecz koncernu farmaceutycznego i                      prywatnych przychodni zdrowia obsługujących szczepienia,                              bez żadnej odpowiedzialności producenta ( firma Merck, która już                          zaliczyła kiedyś poważną "wpadkę" z lekiem vioxx) za skutki uboczne                         szczepionki.  
           Odpowiedzialność została przerzucona na jednostki budżetowe a z                            odpowiedzialnością urzędników wiemy jak jest. 
           W razie konieczności wypłaty odszkodowań (a to tragedie ludzkie )                                zapłaci Państwo, czyli my wszyscy....ale wmawia się nam że takie                              ustawy są dla naszego "dobra".



  • przymusowe szczepienia w razie epidemii ( przy czym definicja epidemii jest dość nieadekwatna i decydować o tych szczepieniach będzie obca instytucja .... ), gdzie wszystkie służby medyczne , sanepidy, policja itd. będą mogły użyć siły by zaszczepić obywatela bez jego zgody i aprobaty na polecenie obcej , niepolskiej organizacji ! Przecież to zagrożenie dla narodu...wystarczy, że ktoś się "pomyli" w zdiagnozowaniu sytuacji pod nazwą "epidemia", pod którą można podciągnąć wiele rzeczy w/g definicji którą przyjęto , jak również można zaszczepić CAŁY naród szczepionkami w których może być wszystko....( tak jak w przypadku skażonych szczepionek na grypę w Czechach, które przez przypadek odkryto po omyłkowym podaniu ich zwierzętom laboratoryjnym....   ) jakoś o tym rząd nie pomyślał???
  • przymusowe montowanie "inteligentnych" liczników w każdym mieszkaniu, emitujących fale elektromagnetycznie radiowe impulsowe przez 24 godziny na dobę, bez możliwości wyłączenia ich, poza świadomością  i zgodą tych, na których zdrowie i życie ta technologia będzie miała wpływ. Ustawę przyjęto jedynie w interesach sprywatyzowanych spółek energetycznych ( z zagranicznymi udziałowcami ) bo one na tym zarobią najwięcej, zarobią również producenci liczników, zagraniczne firmy. Koszty jak wyżej poniesie naród. Robi się to okłamując jawnie społeczeństwo, że to wymóg unijny, tymczasem dyrektywa unijna ( którą czytałam,jak wygrzebie to przytoczę link , ciekawe ilu z głosujących na "tak" posłów w sejmie zadało sobie ten trud a ilu uwierzyło "na słowo" że to wymóg unijny.... ) NIE NAKAZUJE montażu takich liczników, lecz jedynie ZALECA by dane z liczników były udostępnione dla odbiorców energii przez internet ( a to można tez robić nie wymieniając liczników na radiowe, , można korzystać z technologii światłowodowej, nie tak szkodliwej, itd ) 
           W Anglii były protesty i zaprzestano montowania, w USA też ludzie się                     nie zgadzają, Niemczech montuje się tylko dla producentów                            energii a nie dla wszystkich obywatelibo niech by tylko spróbowali...                       W Polsce rząd podaje przykład Szwajcariinie biorąc pod uwagę,                                 że w Szwajcarii  dominuje inny typ budownictwa, więc taka technologia jest
          może bezpieczniejsza, bo nikt nie ma  liczników ( kilku) za ścianą pokoju,                 w którym przebywa przez znaczna ilość czasu, tylko w skrzynce ileś metrów             od domu... i ilość tych urządzeń nie kumuluje się jak w przypadku domów                  wielorodzinnych w Polsce czy bloków mieszkalnych,gdzie ilość liczników to            często ponad 400 sztuk tuż za ścianami pomieszczeń mieszkalnych.
           ....Jak to się ma do norm określanych dla jednego urządzenia?...jedno je                   spełnia a cztery skumulowane w jednym miejscu? czy 400 w całym 
          budynku?
          Nikt nad tym w sejmie się nie zastanowił, bo przecież rząd i posłowie w                     blokach zapewne nie mieszkają, oni tego pewnie też montować nie będą,                 bo dyrektywa unijna zakłada 20% gospodarstw wolnych od                                            liczników...zostawili sobie furtkę .
           Instytucje powołane do ochrony zdrowia obywateli jak np. Narodowy                        Instytut Zdrowia Publicznego nie zrobiły nic w tej sprawie, a powołani                     "eksperci" ignorują badania prowadzone na całym świecie.... Liczy się                          tylko kasa a nie zdrowie Narodu, które przecież dla istnienia narodu                          normalnie powinno być najwyższą wartością...chyba, że to celowy plan                    by ten naród zniszczyć....

  • zniesienie ograniczeń dotyczących stawiania wież radiowych, wprowadzania na masowa skalę urządzeń emitujących fale radiowe ( sieci WLAN itd)  i lekceważenia skutków dla ludzi wystawionych na ekspozycję fal radiowych. 
   W latach kiedy wchodziła do Polski technologia radiowa ( telefony komórkowe     ) wiadomo wszystkim rządzącym było, że taka technologia ( używana przez         wojsko, energetykę itd ) jest szkodliwa dla ludzi, w związku z tym praca w            niektórych zawodach związana z wykorzystywaniem tej technologii była w         przepisach ujmowana jako w "szkodliwych warunkach"a wieże radiowe              musiały być oddalone od budynków mieszkalnych czy użyteczności publicznej    minimum 600 metrów ( bo taka odległość uznaje się za bezpieczną, czyli nie        wywołującą większych dolegliwości zdrowotnych czy zmieniających nastrój czy     rytm snu itd. )
   Potem nagle rząd i sejm o tym zapomniał, najpierw dopuścili stawianie wież        radiowych bez względu na odległości ( znieśli dawny przepis ) a teraz                  pozwalają stawiać wieże przekaźnikowe wszędzie, w pobliżu szpitali (!),              przedszkoli (!), szkół (!) , nawet na budynkach użyteczności publicznej i              blokach mieszkalnych (!) tak jakby fakt zmiany ustawy, zapisu na papierze
    likwidował automatycznie szkodliwość tych obiektów dla społeczeństwa.
   Wojsko, policja pracujący z tą technologia nadal mają w zapisie " warunki            szkodliwe", inne zawody nie... zwykli obywatele którym się funduje fale              radiowe przez 24 na dobę  są dla urzędników drugą kategorią ludzi , których        chronić nie trzeba....albo supermenami którym ta technologia nie szkodzi tak         jak wojskowym czy policjantom....

Tematem tym zajmował się tez polski naukowiec Dariusz Leszczyński, pracujący w Radiation and Nuclear Safety Authority w Helsinkach. Już jednogodzinna ekspozycja na promieniowanie telefonu komórkowego powodowała kurczenie się hodowli ludzkich komórek in vitro, mimo że promieniowanie tel. komórkowego było zbyt słabe by wywrzeć termiczny wpływ. Leszczyński uważa, że zmiany takie zachodzą, gdy komórka jest uszkodzona, wpływają na normalne mechanizmy śmierci komórkowej, wyłączając je - co prowadzić może do nowotworów.

"zespół ekspertów w wywiadzie dla Anadolu Agency, powiedział , że pole elektromagnetyczne (EMF) z telefonów komórkowych i bezprzewodowych sieci WLAN… oraz innych urządzeń bezprzewodowych opierających swoje działanie na przekaźnikach mikrofal, mogą wpływać na krążenie krwi, oddychanie, regulacje temperatury , bilans wodny i inne funkcje żywych organizmów .

Duński naukowiec Olle Johansson powiedział, że ryzyko pogorszenia stanu zdrowia wielu osób znacznie wzrasta poprzez inicjatywy podejmowane na całym świecie, służące poszerzeniu darmowych sieci nadajników (hotspotów) Wi-Fi." „Społeczeństwa oparte na bezprzewodowej komunikacji, to największy eksperyment prowadzony na człowieku w historii. W trybie pilnym należy zająć się tym tematem ,ponieważ zjawisko to ,może doprowadzić do śmierci wielu osób będących w zasięgu elekrosmogu…”
Profesor nadzwyczajny Olle Johansson z Wydziału Neurologii w Instytucie Karolińskim w Sztokholmie, ostrzega: „Jesteśmy dosłownie otoczeni przez” elektrosmog „, który przyczynia się do wzrostu ciężkich chorób , a politycy muszą zupełnie inaczej spojrzeć na ten problem.
„Populacja całego świata nie jest dostatecznie zabezpieczona przed działaniem zabójczej technologii komunikacyjnej i transmisji danych. Rozmieszczenie na całym świecie nadajników naraża na kontakt z nimi miliardy ludzi. Możemy spokojnie przyjąć założenie ,że nie mamy tutaj doczynienia z technologią codziennego użytku, ale z bronią masowego rażenia …”
Komitet Rady Europy w 2011 roku zbadała problematykę technologii bezprzewodowych i stwierdziła ,że mają one „potencjalnie szkodliwy” wpływ na ludzi, i stwierdził, że konieczne są działania w celu ochrony dzieci…
W raporcie mówi się o popełnionych przez urzędników błędach podczas przyznawania koncesji i atestów dla technologii bezprzewodowych."   Proponuje przeczytać cały artykuł , źródło > TUTAJ 


    Protesty poszczególnych społeczności się ignoruje.

  We Francji uchwalono ustawę by zaniechać w szkołach dostępu do                  bezprzewodowego internetu.

   Izraelskie Ministerstwo Edukacji od 2013r całkowicie zrezygnowało z            sieci  bezprzewodowych  w szkołach podstawowych. 

   W Salzburgu w Austrii  próbuje się obniżyć ekspozycję na zewnątrz               budynków o jednomilionową ( 10-6)  z obecnego poziomu i jedną                     dziesięciomilionową ( 10-7) w domach. 

    od 2008 r Biblioteka Narodowa wraz z innymi bibliotekami w Paryżu i           kilkoma uniwersytetami usunęła całkowicie wszystkie sieci Wi-Fi a także       całkowicie usunięto je ze szkół  w mieście Herouville-Saint-Clair.

Niemcy zalecają szkołom wykorzystanie sieci przewodowych od 2007 r. 


A w Polsce? 

Prognozuje się , że największy wzrost danych mobilnych na świecie będzie miała Afryka, z roczna stopą wzrostu (CAGR) wynoszącym 70% do 2018r.

W Polsce wzrost CAGR wynosi 68% !!!

W Polsce  zakłada się urządzenia emitujące fale radiowe nawet w     lampach ulicznych, jakby to było niezbędne...jaką to tworzy siatkę                       promieniowania przez 24 godziny na dobę i jak wpływa na zdrowie obywateli,     nad tym się urzędnicy nie zastanawiają.

         Informacje na temat badań o szkodliwości fal elektromagnetycznych > TUTAJ


badania mające siłę dowodowa w ramach procesów o demontaż stacji bazowych i odszkodowania > TUTAJ 

inne badania > TUTAJ

13 badań  o szkodliwości TUTAJ 

         Działania w Polsce > TUTAJ  oraz  TUTAJ 

Rozpatrzenie Informacji Najwyższej Izby Kontroli o warunkach postepowania administracyjnego związanego z budową i funkcjonowaniem stacji bazowych telefonii komórkowej w sejmie 9.03.2016r. > TUTAJ


        Wi-Fi elektrosmog i zagrożenia > TUTAJ


https://www.youtube.com/playlist?list=PLPCe1acB3rZHWBKQtddc45SH2YrEL_GDX


  • odrzucenie sensownej strategii walki z rakiem i pozostawienie dotychczasowej, nieskutecznej, co pokazują dane dotyczące zachorowań na raka jak i wyleczalności w Polsce jak również na świecie. Propaganda sukcesu kładzie nacisk na tzw. "profilaktykę" raka, która w/g decydentów polega na badaniach i diagnostyce,  są wśród nich takie, które wręcz sprzyjają rakowi jak np. mammografia u kobiet w wieku około menopauzalnym kiedy piersi są szczególnie wrażliwe na napromieniowywanie.  Wyliczono, że wykonywanie przesiewowych mammografii niesie ze sobą ryzyko 1 - 2 nowotworów indukowanego promieniowaniem na 1000 mammografii w zależności od publikacji  np. ( http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/21081671 , http://www.medscape.com/viewarticle/408048_2 ), podobnie z prześwietalniemia płuc, po co tak niefrasobliwie je często robić zwłaszcza w przypadku kobiet? ....jednocześnie dopuszczają do masowego wdrażania technologie ( pomimo innych możliwości wartych rozwoju jak przesył informacji światłowodami, czy stare liczniki i umieszczenie informacji dla abonentów w internecie ), które tego raka wywołują ( patrz wyżej- liczniki, wi-fi , wieże radiowe w odległości poniżej 600 metrów od budynków, w których przebywają ludzie) , dopuszczają szkodliwe środki do stosowania w rolnictwie i szkodliwe dodatki do żywności oraz środków higieny czy kosmetyków ( te substancje potem dostają się do gleby, powietrza i wody, co powoduje skażenie środowiska i nas - ludzi) .
       To żadna profilaktyka. Profilaktyka to prewencja a nie wykrywanie                    choroby.
        Profilaktyka to naturalna żywność a nie wpuszczenie na rynek faszerowanej             chemią, to czyste powietrze, woda, brak narażenia na napromieniowywanie             promieniami jonizującymi,  falami PEM itd...



  • dopuszczanie do stosowania w żywności GMO ( soja, kukurydza, białka i skrobie modyfikowane, dodawane do wszystkiego ) - co widzimy w sklepach

    • złagodzenie norm dotyczących chemicznych dodatków do żywności i przez to odebranie obywatelom dostępu do naturalnej żywności, która reklamowana jako "zdrowa " jest droga w stosunku do płac.
    To najważniejsze ale jeszcze nie wszystko w tym temacie, bo eksterminacja odbywa się również innymi sposobami, np. ekonomicznie...o czym kiedy indziej napiszę...
    Co możemy zrobić? Możemy trzymać się razem i głośno mówić "NIE ", podpisując choćby protesty, głosując w wyborach, nie zgadzając się pod groźbą kary finansowej na zabieranie nam zdrowia. Możemy wywierać wpływ na producentów żywności nie kupując chemicznie nafaszerowanej a wspierając lokalnych producentów naturalnej żywności, tworzyć spółdzielnie konsumenckie, dzieląc się między sobą, wspierając, nie stosując w rolnictwie i ogródkach przy domowych agresywnej szkodliwej chemii np. na chwasty ( rakotwórczy roundap i inne ), korzystając z internetu kablowego zamiast radiowego ( routerów ), nie zgadzając się by na naszych domach, blokach czy budynkach w których pracujemy lub obok stawiano stacje bazowe przekaźnikowe itp.