29 sie 2019

Refleksja nad podtrzymywaniem "naukowych matrixów"...

Refleksja nad podtrzymywaniem "naukowych matrixów"...



Jeśli wydało się dużo pieniędzy/wysiłku, by się czegoś nauczyć i zdobyć kwalifikacje w danej dziedzinie, to wiara w to, czego się człowiek uczył staje się silna, silniejsza często od faktów, dysonansu poznawczego i racjonalnego myślenia.

Bez względu na dziedzinę, pewnie też zauważacie takie tendencje w podtrzymywaniu wiary w prawdziwość czegoś pomimo...Częste jest to w psychologii, medycynie ale i innych naukach, czy zwyczajnie w życiu, nierzadko dotyczy ważnych spraw, mających wpływ na całe społeczeństwa. 

W dodatku bywa, że coś jest podtrzymywane i podawane dalej jako "fakt naukowy" bo ktoś na tym jakimś "naukowym" matrixie zarabia duże pieniądze. Często to widać zwłaszcza w medycynie jak np. w przypadku radioterapii, o której wiadomo, że uzłośliwia raka a nadal ją się stosuje i uczy o niej jako o metodzie leczenia, podobnie ze statynami na zbicie cholesterolu itd....lub w psychologii.

Temat do rozwinięcia... c.d.n